Artykuły 01 stycznia 1970

Skierowanie na tomografię, rezonans, RTG, USG

dr n. med. Przemysław Kądziołka ginekolog
dr n. med. Przemysław Kądziołka
ginekolog

Przeczytaj, kiedy i dlaczego skierowanie na RTG, USG, rezonans lub tomografię jest niezbędne, jak je uzyskać, a także kiedy można się bez niego obejść.

Na badania obrazowe – takie jak rentgen, rezonans, USG albo tomografia – nie zawsze trzeba mieć skierowanie. Wiele zależy od rodzaju badania i tego, kto ma za nie zapłacić. Czynniki te decydują też w dużym stopniu chociażby o sposobie, w jaki można takie skierowanie uzyskać. Co więcej, nawet jeżeli je zdobędziesz, lekarz może odmówić przeprowadzenia badania! Całe zagadnienie, jak widać, jest dosyć złożone. W poniższym artykule postanowiliśmy więc uporządkować niezbędną wiedzę na ten temat.

Z tekstu dowiesz się m. in.:

  • czy na badania w ramach NFZ zawsze trzeba mieć skierowanie,
  • które badania wymagają skierowania nawet w prywatnych placówkach,
  • kiedy można się zbadać bez skierowania,
  • dlaczego warto mieć skierowanie, nawet jeśli nie jest ono potrzebne,
  • kto może wystawić skierowanie na badania obrazowe,
  • gdzie zrobić USG, RTG, rezonans lub tomografię na podstawie skierowania,
  • jak długo jest ważne skierowanie na badania obrazowe,
  • jak długo czeka się na realizację takiego skierowania,
  • co powinno się znaleźć na skierowaniu na USG/rentgen/tomografię/rezonans,
  • co oznacza zapis „cito” na skierowaniu.

Kiedy skierowanie jest niezbędne

Zacznijmy od tego, że jeśli koszt badania obrazowego ma zostać pokryty ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ), skierowanie będzie potrzebne praktycznie zawsze*. W przeciwnym razie trzeba będzie za nie zapłacić z własnej kieszeni, mimo że zostanie przeprowadzone w państwowej przychodni czy szpitalu.

Nieco inaczej sprawa wygląda w placówkach prywatnych, gdzie skierowań wymaga się tylko w przypadku procedur, które nie są całkowicie obojętne dla zdrowia. Wynika to z obowiązujących przepisów prawa. Do takich procedur należą zaś:

Pierwsze trzy technologie wykorzystują szkodliwe promieniowanie jonizujące, natomiast środki kontrastowe – czyli specjalne substancje poprawiające widoczność struktur obrazowanych nie tylko w tomografii czy RTG, ale też podczas USG albo rezonansu – mogą poważnie obciążać nerki i wywoływać silne reakcje alergiczne. Z tego też względu na wykonanie wymienionych badań pacjent (lub jego prawny opiekun) musi dodatkowo wyrazić pisemną zgodę, zapoznawszy się ze wszystkimi możliwymi ich konsekwencjami.

*Uwaga: skierowania nie wymagają przesiewowe badania mammograficzne (tzw. skryningowe) przeprowadzane w ramach Populacyjnego Programu Wczesnego Wykrywania Raka Piersi. Objęte są nim kobiety w wieku 50-69 lat, które raz na 24 miesiące mogą bezpłatnie poddać się takiemu badaniu w miejscach mających podpisaną umowę z NFZ, okazując wyłącznie dowód osobisty.
Bez skierowania można zrobić ponadto wykorzystujące bardzo małe dawki promieniowania RTG zęba czy densytometrię (pomiar gęstości kości) – ale tylko prywatnie.

Konieczność przedstawienia skierowania wystawionego przez lekarza ogranicza ryzyko, że pacjent będzie eksponowany na niekorzystne dla zdrowia czynniki zbyt często lub bez wyraźnej potrzeby – a gdy taka potrzeba zajdzie, to że zostaną zachowane wówczas wszelkie możliwe środki ostrożności (jak np. odpowiednie przygotowanie do badania).

Skierowanie na USG i rezonans

Nawet jednak na rezonans magnetyczny czy USG bez kontrastu – a więc badania w pełni bezpieczne, które można wykonywać z praktycznie dowolną częstotliwością, również u kobiet w ciąży i dzieci – warto przyjść ze skierowaniem. Choć w tych przypadkach nie jest ono niezbędne, to wypisane na nim wskazania i podejrzenia co do przyczyn choroby podpowiedzą osobie wykonującej badanie, na co należy zwrócić szczególną uwagę, a nawet w jaki konkretnie sposób badanie to przeprowadzić. Ułatwią też późniejszą interpretację jego wyników.

Jeśli więc planujesz poddać się rezonansowi albo USG na własny koszt, a nie w ramach NFZ, skonsultuj się wcześniej w tej sprawie chociażby ze swoim lekarzem pierwszego kontaktu. Zwłaszcza że na podstawie posiadanej wiedzy i doświadczenia może on np. stwierdzić, że przy twoich dolegliwościach takie akurat badanie nie ma większego sensu, co uchroni cię przed niepotrzebnym wydatkiem.

Uwaga: ostateczna decyzja dotycząca tego, czy dane badanie się odbędzie, należy do specjalisty (zazwyczaj radiologa), który ma je przeprowadzić. Może on więc odmówić wykonania konkretnej procedury nawet pomimo przedstawionego skierowania, zwłaszcza jeśli procedura ta niesie ze sobą pewne ryzyko. Przykładem jest sytuacja, w której pacjentka ma zostać poddana tomografii, ale istnieje podejrzenie, że mogła zajść w ciążę. Z kolei jeśli wyniki badań laboratoryjnych wskazują na niewydolność nerek pacjenta, radiolog może odmówić podania mu kontrastu, choć zostało to zlecone w skierowaniu.

Kto wystawia skierowanie na tomografię, rezonans, USG albo RTG

W przypadku badań wykonywanych w prywatnych placówkach – albo w publicznych, lecz odpłatnie – nie ma aż tak dużego znaczenia, kto konkretnie wystawia skierowanie. Musi to być tylko oczywiście osoba uprawniona do wykonywania zawodu lekarza, a więc posiadająca wystarczające kompetencje, by stwierdzić, że potencjalne korzyści płynące z zastosowania np. techniki, w której używa się promieniowania, przeważają nad związanym z nią ryzykiem dla pacjenta.

Jeśli badanie ma zostać zrobione w ramach NFZ, sprawa nieco się komplikuje. O tym, kto może kierować na jakie badania, decydują zapisy Ustawy o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia oraz stosownych rozporządzeń. Zgodnie z nimi lekarz podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) może skierować pacjenta jedynie na niektóre badania obrazowe. Zaliczają się do nich kolonoskopia, gastroskopia, USG jamy brzusznej, RTG klatki piersiowej, RTG jamy brzusznej czy RTG kośćca (łącznie z prześwietleniami czaszki), o ile nie wymagają podania środków kontrastowych.

Skierowanie na badanie z kontrastem, a także na tomografię, rezonans magnetyczny czy np. USG Doppler (służące ocenie przepływu krwi w żyłach) musi wystawić już jednak specjalista, i to taki, który współpracuje z placówką udzielającą świadczeń w ramach NFZ. Od lekarza pierwszego kontaktu uzyskać natomiast można – a nawet trzeba – skierowanie do tego specjalisty. Nie jest ono potrzebne tylko w przypadku:

  • ginekologa/położnika,
  • onkologa,
  • psychiatry,
  • wenerologa,
  • dentysty.

Jeszcze kilka lat temu na liście wyjątków znajdowali się także okuliści i dermatolodzy, zmieniło się to jednak w 2015 r.

Uwaga: jeśli w ramach leczenia specjalistycznego zajdzie potrzeba konsultacji z lekarzem innej specjalności, chory nie może zostać odesłany do lekarza rodzinnego po nowe skierowanie. Czyli np. jeśli gastrolog stwierdzi, że pacjenta powinien zbadać diabetolog, to sam musi wystawić skierowanie do poradni diabetologicznej. To samo tyczy się dodatkowych badań: np. rezonans z kontrastem wymaga wcześniejszego zmierzenia poziomu kreatyniny we krwi i skierowanie na to badanie musi wystawić osoba kierująca na sam rezonans. W przypadku leczenia szpitalnego z kolei cała diagnostyka i wszystkie konsultacje odbywają się w ramach tego leczenia – szpital nie ma prawa odesłać pacjenta, aby wykonał badania czy odbył dodatkowe wizyty we własnym zakresie. Wynika to jasno z rozporządzenia Ministra Zdrowia z 8 września 2015 r. mówiącego o kompleksowym udzielaniu świadczeń opieki zdrowotnej.

Przeczytaj: Badania laboratoryjne przed podaniem kontrastu

Gdzie można zrobić badanie na podstawie skierowania

Badanie USG albo RTG wykonasz w dowolnym ośrodku diagnostycznym, ale aby zrobić to nieodpłatnie (tzn. na koszt NFZ), musisz udać się do pracowni wskazanej przez lekarza wystawiającego skierowanie. Ograniczenie to nie dotyczy już jednak tzw. ambulatoryjnych świadczeń diagnostycznych kosztochłonnych (ASDK), do których zaliczają się:

  • rezonans magnetyczny,
  • tomografia komputerowa,
  • echokardiografia (inaczej: echo serca) płodu,
  • gastroskopia i kolonoskopia,
  • badania z zakresu medycyny nuklearnej (np. scyntygrafia czy tomografia pozytonowa PET).

W ich przypadku lekarz kierujący wręcz nie powinien określać placówki, w której należy wykonać badanie – ani tym bardziej proponować wystawienia skierowania pod warunkiem, że pacjent się uda do konkretnej pracowni.

Wymienione procedury są bowiem nie tylko kosztowne, ale też stosunkowo słabo dostępne, co wynika z niewielkiej liczby miejsc dysponujących odpowiednim sprzętem, a przekłada się z kolei na wydłużony czas oczekiwania na badanie. Chory musi mieć więc możliwość wykonania tych badań w dowolnym ośrodku, a nie np. zgodnie z rejonizacją. Jest to o tyle przydatne, że w położonej nieco dalej placówce terminy mogą okazać się mniej odległe, chociażby w związku z tym, że podpisała ona z NFZ kontrakt obejmujący większą liczbę świadczeń, więc może przyjąć więcej pacjentów.

Pamiętaj: na podstawie jednego skierowania wolno zarejestrować się tylko na jednej liście oczekujących na dane badanie, tak by nie blokować miejsca w kilku kolejkach jednocześnie. W ciągu 14 dni roboczych należy natomiast oryginał owego skierowania dostarczyć do wybranej placówki – osobiście bądź za pośrednictwem poczty lub osoby trzeciej. W przeciwnym razie placówka ta ma prawo wykreślić pacjenta z listy.

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że z Narodowym Funduszem Zdrowia współpracuje też wiele niepublicznych zakładów opieki zdrowotnej. To, że placówka jest prywatna, nie musi więc automatycznie oznaczać, że wykonuje ona wyłącznie pełnopłatne badania. I odwrotnie – jak już wspomniano, także w wielu państwowych instytucjach istnieje możliwość poddania się badaniom na własny koszt.

Listę ośrodków diagnostycznych wykonujących rezonans i tomografię, ale też RTG oraz USG poszczególnych obszarów ciała znajdziesz pod adresem www.znanylekarz.pl. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę nazwę konkretnego badania widniejącą na skierowaniu, aby pojawił się wykaz oferujących to badanie placówek w wybranej miejscowości, wraz z cenami do porównania i możliwością rezerwacji dogodnego terminu.

Jak długo jest ważne skierowanie na rezonans, USG, tomografię lub RTG

Możliwość taka istnieje oczywiście tylko wtedy, gdy lista oczekujących nie jest zbyt długa albo nie ma jej wcale. Najczęściej dotyczy to badań wykonywanych odpłatnie – zwykle można się na nie umówić w przeciągu kilku dni. Sporo osób decyduje się na to rozwiązanie, nawet jeśli na podstawie posiadanego skierowania przysługuje im prawo do wykonania badań na koszt NFZ, bo chcąc skorzystać z tego prawa, musiałyby czekać na swoją kolej nieraz po wiele miesięcy.

W związku z tak długim czasem oczekiwania w przypadku skierowań – inaczej niż choćby przy receptach – nie obowiązuje termin ważności. Są one ważne tak długo, jak długo zachodzi potrzeba wykonania konkretnego badania u danego pacjenta. Co istotne, skierowanie „nie przepada” nawet wtedy, gdy pacjent nie stawi się na to badanie w wyznaczonym terminie. Zostaje on bowiem wówczas skreślony z listy oczekujących, ale skierowanie zostaje mu zwrócone.

Trzeba tylko pamiętać, że jeśli termin badania wyznaczono w roku kolejnym od wystawienia skierowania, to na tym ostatnim powinna się znaleźć aktualna pieczątka potwierdzająca podpisanie umowy z NFZ przez placówkę, która skierowanie to wystawiła. O ile oczywiście koszt procedury ma zostać pokryty przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Pomocne artykuły:

Jakie informacje zawiera skierowanie na badania obrazowe

Na skierowaniu należy wskazać wtedy też właściwy oddział NFZ. Niezależnie zaś od tego, kto płaci za badanie, skierowanie powinno zawierać następujące elementy:

  • data wystawienia – może się okazać istotna chociażby w kontekście interpretacji wyników badania, zwłaszcza jeśli nastąpi ono znacznie później, niż wydano skierowanie;
  • imię i nazwisko pacjenta oraz jego numer PESEL – przed badaniem należy się wylegitymować, okazując dokument tożsamości (także wtedy, gdy badanie to robione jest poza NFZ);
  • dane kontaktowe – czyli adres i numer telefonu, ewentualnie adres e-mail;
  • data urodzenia i waga pacjenta – to ważne m. in. ze względu na dobór odpowiedniej dawki promieniowania czy środka kontrastowego;
  • rodzaj badania – a więc np. tomografia komputerowa, RTG, USG albo rezonans magnetyczny;
  • zakres badania – czyli wskazanie rejonu ciała, który ma zostać zbadany;
  • rozpoznanie kliniczne i powód, dla którego badanie zostaje zlecone – np. podejrzenie choroby albo kontrola pooperacyjna;
  • kod ICD – numer jednostki chorobowej zgodny z międzynarodową klasyfikacją problemów zdrowotnych sporządzoną przez Światową Organizację Zdrowia (WHO);
  • inne informacje dotyczące stanu zdrowia pacjenta – np. to, czy pacjent jest w stanie poruszać się samodzielnie, jakie dotychczas przeszedł leczenie, badania i zabiegi, na jakie choroby przewlekłe cierpi, na jakie dolegliwości się skarży i od jak dawna;
  • ewentualne przeciwwskazania do podania kontrastu;
  • dane i pieczątka lekarza wystawiającego skierowanie.

Uwaga: brak w skierowaniu niektórych istotnych informacji nie może być przyczyną odmowy przyjęcia pacjenta na badanie lub niewpisania go na listę osób oczekujących, o ile tylko zgadzają się jego dane i niezbędne pieczątki.

Skierowania w trybie pilnym

Skierowanie może ponadto zawierać adnotację o treści „cito” bądź „pilne”, wskazującą na to, iż czas oczekiwania na badanie powinien być możliwie krótki. Ma to znaczenie zwłaszcza w kontekście procedur opłacanych ze środków NFZ – współpracujące z Funduszem placówki prowadzą bowiem zwykle dwa terminarze badań: jeden dla pacjentów „stabilnych” i jeden dla tych, którzy wymagają szybkiej interwencji medycznej, tak aby można było ich wcześniej przyjąć.

Do tej drugiej grupy zaliczają się też automatycznie osoby z podejrzeniem choroby nowotworowej. O ile jednak w ich przypadku badanie rzeczywiście jest wykonywane w ciągu maksymalnie paru tygodni, o tyle niektóre skierowania pacjentów nieonkologicznych oznaczone słówkiem „cito” bywają realizowane dopiero po kilku, a nawet kilkunastu miesiącach od wystawienia. Nie tak rzadko się zdarza również, że podczas gdy w jednej placówce na badanie w trybie pilnym trzeba czekać np. miesiąc, w innej na podstawie „zwykłego” skierowania to samo badanie da się wykonać niemalże od ręki. Warto o tym pamiętać.

Przeczytaj również: Czym różni się 1,5 T od 3 T - moc urządzeń do rezonansu magnetycznego

Ten artykuł został opublikowany na stronie ZnanyLekarz za wyraźną zgodą autorki lub autora. Cała zawartość strony internetowej podlega odpowiedniej ochronie na mocy przepisów o własności intelektualnej i przemysłowej.

Strona internetowa ZnanyLekarz nie zawiera porad medycznych. Zawartość tej strony (teksty, grafiki, zdjęcia i inne materiały) powstała wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje porady medycznej, diagnozy ani leczenia. Jeśli masz wątpliwości dotyczące problemu natury medycznej, skonsultuj się ze specjalistą.

ZnanyLekarz Sp. z o.o. ul. Kolejowa 5/7 01-217 Warszawa, Polska

www.znanylekarz.pl © 2022 - Znajdź lekarza i umów wizytę.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.